wtorek, 21 czerwca 2011

Kochanek

Przyjaciółki
- no jak było ?
- samochód duży dom też a poza tym wszystko maleńkie

- no i jak było ?
- krótko i śmiesznie
- on miał małego a ja się z tego śmiałam

Kochanek pada wyczerpany
- no i jak dobrze było ?
- dobrze by było gdybyś nie robił dziur w tapczanie


Męża nie ma w domu, więc kochająca żona zaprosiła do domu kochanka.
Już tam teges - robi się gorąco, kiedy słychać pukanie do drzwi.

-Kochanie, zapomniałem kluczyków do samochodu

Co robić? Lodówka ? niee, Szafa - zbyt ograne.
Wymyślili - dawaj gacha całkiem golutkiego za okna na druty. A trzeba wiedzieć, że pora była już zimowa. Śnieg, mróz, jednym słowem dla golasa dramat.

Facio wisi na tych drutach, wisi, a mąz coś nie może znaleźc tych kluczyków.
Wtem nieoczekiwanie przed faciem pojawia sie wspaniały, dostojny Anioł i powiada :
"Mogę sprawić, że cała ta sytuacja zniknie, a ty ubrany, najedzony i szęśliwy znajdziesz się w domu, ale pod jednym warunkiem. Porzuć swą chuć, porzuć tę grzeszną niewiastę.
Jezeli to uczynisz, będziesz uratowany."

Facet myśli, kombinuje. Zimno mu jak cholera, mąz nie chce wychodzić.
Myśli "A dobra, niech mu będzie temu aniołowi".

I już miał przystać na propozycję, gdy wtem pojawia się paskudny, czarny diabeł. I mówi :
"Nie daj się białemu, nie daj. Pomyśl, o tej niewiaście, jakie ma piekne uda, jakie kształtne piersi i pośladki."
Facet rzeczywiście zwątpił.
A diabeł dalej swoje "Sprawię, że cała ta sytuacja zniknie. Ale pod jednym warunkiem".
-Jakim ? - pyta facet
"Musisz puścić najpotężniejszego bąka, jakiego puściłeś w swoim życiu, musi to być bąk, którego echo rozniesie się do samego piekła.
Facet przypomniał sobie kształty powabnej niewiasty i mówi diabłowi rozentuzjazmowany "Dobra, zgoda"

Zaczął sie przeraźliwie spinać, naprężać całe ciało, do granic wręcz niemożliwości.

Nagle widzi nad soba twarz zdenerwowanego mężczyzny, który mówi:
"No k..a towarzyszu, teraz to juz przegięliście, nie dość, że zebranie przespaliście, to jeszcze głosno pierdzicie na cała salę".