Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzaków wyskakuje wilk - stary zboczeniec i się drze:
- ha ha kapturku, Nareszcie cię pocałuję tam, gdzie jeszcze nikt cię nie całował
Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mówi:
- Chyba, tylko w koszyk